O MNIE
Wojciech
Bobowski
Okręg -
Białystok
Oddział -
Stawiski
Polska
Gołębie fascynowały mnie od dzieciństwa. Dzięki koledze poczułem emocje jakie dają wyścigi gołębi czyli lotowanie.
W 2010r wstąpiłem do PZHGP i miałem udane loty młodych.
W 2011r. wystartowałem roczniakami i już na pierwszym locie zaczęly ginąć. Z 35. na początku sezonu zostało 13. Młode też się nie popisały. Zanim zaczęły się loty straciłem ok. 20. sztuk.Po lotach zostało12
Sezon 2012 był udany pomimo sporych strat szcególnie roczniaków i młodych. W oddziale awansowałem z 46 w 2011 na 13 miejsce ( 33 pozycje w górę).. W 2013 nie lotowałem a w 2014 przy opuszczonych trzech lotach zająłem 29 miejsce w oddziale. W 2015 lotowanie zakończyłem po 6 locie co dało mi 54 miejsce na 78 lotujących
Sezon 2015
Pierwszy lot sezonu 2015 zaplanowany jest 3 maja. Wczesna wiosna pozwoliła na wcześniejsze wypuszczenie gołębi na wolny oblot, Jak do tej pory przy domu zgubiłem dwa gołębie w tym jednego złowił własny kot.. Obecnie klują się młode a nawet 5 zaobrączkowałem.
W gołębniku na 29 sztuk a na spisie 28.
Zanim zaczęły się loty miałem już tylko 20 sztuk.
Sezon 2014
04.05.2014r.Pierwszy lot i pierwsza wpadka. Gołębie przyleciały w dobrym czasie ale była uszkodzona antena wlotowa. Dobrze, że kolega Michał miał i udostępnił mi swoją trzecią antenę bo była by totalna katastrofa. 2 konkursy w oddizle to nie rewelacja, ale to dopiero początek sezonu.
11.05.2014r Pięć konkursów w oddziale i awans z 59 na 44 miejsce.
18.05.2014r Pięć konkursów w oddziale i awans z 44 na 30 miejsce.
25.10.2014r Po czwartym locie zaczęła się katastrofa. Prawie z każdego lotu traciłem po 4 gołębie. Jedynym pocieszeniem było zwycięstwo w sekcji z lotu Wolfsburg I gdzie moja samiczka miała wyprzedzenie 14 minut ale drugi gołąb pojawił się po 57 minutach.
Totalnym nieporozumieniem był lot Wolfsburg II. Późne wypuszczenie, największy upał tego lata. Duże straty w całym oddziale.
Po lotach zostało 12 z 33. :(
MOJE GOŁĘBIE